Kiedyś było nam dobrze, wspomnieniami szłam.
A ty mówiłeś, dziś zostań tam.
Nie martw się niczym.
Na pewno nie zostaniemy z niczym.
Ty odszedłeś, ja zostałam.
I wciąż rozpaczałam.
Łzami się zalałam.
I wciąż tak ubolewałam.
Że Cię nie ma.
Że Nas już nie ma.
Powstał promyk nadziei.
Wyszłam z tej beznadziei.
Zostawiłam serce na pastwę czarodziei.
Byśmy razem mogli unieść się na tej zawiei.
To drugi wiersz, który czytam u Ciebie. Jesteś niesamowita! W głowie mi się nie mieści, że piszesz takie cudowne wiersze. Ten mi się tak bardzo podoba i odnosi się do mnie. Wspaniały!
OdpowiedzUsuńwoow ale boooski *.*
OdpowiedzUsuńjezu masz talent skrabie <33
@nxd69